Bajka na dobranoc: Skrzydlaty jednorożec i nocne niebo
W magicznej krainie, gdzie słońce zawsze świeciło, a kwiaty tańczyły na wietrze, żył sobie skrzydlaty jednorożec o imieniu Luma. Luma miał białe, lśniące futro i tęczowe skrzydła, które rozpościerały się jak kolorowy parasol. Każdego wieczoru, gdy słońce chowało się za horyzont, Luma wznosił się w powietrze, aby podziwiać piękno nocnego nieba.
Pewnego wieczoru, gdy Luma unosił się wysoko w chmurach, zobaczył coś niezwykłego. Na niebie pojawiła się wielka, złota gwiazda, która mieniła się wszystkimi kolorami tęczy. Luma zafascynowany postanowił zbliżyć się do niej.
„Cześć, złota gwiazdo!” – zawołał Luma, przelatując obok. – „Skąd się wzięłaś?”
„Witaj, Lumo!” – odpowiedziała gwiazda, jej głos brzmiał jak delikatny dzwoneczek. – „Jestem Złotka, gwiazda spełniająca marzenia. Przybyłam tu, aby pomagać dzieciom w spełnianiu ich pragnień.”
Luma był zachwycony. „To wspaniałe! Jak mogę Ci pomóc?”
Złotka zaświeciła jeszcze jaśniej. „Szukam kogoś, kto pomoże mi rozświetlić nocne niebo w moim królestwie. Czy zechcesz mi towarzyszyć?”
„Oczywiście, że tak!” – zawołał Luma z radością. „Co musimy zrobić?”
„Musimy znaleźć dzieci, które mają marzenia, a następnie pomóc im je spełnić. Każde spełnione marzenie sprawi, że nocne niebo będzie jaśniejsze!”
Postanowili, że wyruszą w podróż do pobliskiej wioski, gdzie mieszkały dzieci. Gdy dotarli, zauważyli, że wiele z nich patrzyło w niebo z tęsknotą.
„Hej, dzieci!” – zawołał Luma, lądując delikatnie na łące. – „Jestem Luma, skrzydlaty jednorożec, a to jest moja przyjaciółka Złotka, gwiazda spełniająca marzenia!”
Dzieci spojrzały na nich z szeroko otwartymi oczami. „Czy to prawda? Czy możecie spełniać marzenia?” – zapytała mała dziewczynka o imieniu Kasia.
„Tak, możemy!” – odpowiedziała Złotka, uśmiechając się. – „Ale potrzebujemy, abyście opowiedziały nam o swoich marzeniach.”
„Ja chcę mieć psa!” – zawołał Tomek, skacząc z radości. – „Byłby moim najlepszym przyjacielem!”
„A ja pragnę, aby w naszej wiosce było więcej kolorowych kwiatów!” – dodała Kasia. – „Chciałabym, żeby każde dziecko miało swój ulubiony kolor kwiatów.”
„A ja chcę, aby wszyscy mogli się bawić na wielkim placu zabaw!” – krzyknął Jacek, machając rękami.
Luma i Złotka słuchali z uwagą. „To piękne marzenia!” – powiedział Luma. – „Pomożemy wam je spełnić!”
„Jak to zrobicie?” – zapytała Kasia, patrząc z nadzieją.
„Musimy połączyć naszą magię!” – wyjaśniła Złotka. – „Każde z was musi pomyśleć o swoim marzeniu i je wypowiedzieć. A my użyjemy naszej magii, aby je spełnić!”
Dzieci zamknęły oczy i skupiły się na swoich pragnieniach. Luma wzniósł się w powietrze, a Złotka zaczęła świecić jeszcze jaśniej. W powietrzu zaczęły unosić się kolorowe iskierki.
„Teraz!” – zawołała Złotka. – „Wypowiedzcie swoje marzenia!”
Dzieci krzyczały radośnie: „Chcemy mieć psa! Chcemy kolorowe kwiaty! Chcemy plac zabaw!”
W tym momencie niebo rozbłysło tysiącem kolorów. W wiosce zaczęły się dziać cuda. Mały piesek pojawił się obok Tomka, merdając ogonem. Kolorowe kwiaty zaczęły wyrastać w każdym zakątku, a w centrum wioski zbudował się piękny plac zabaw z huśtawkami i zjeżdżalniami.
Dzieci nie mogły uwierzyć własnym oczom. „To niesamowite!” – krzyknęły razem. – „Dziękujemy, Lumo! Dziękujemy, Złotko!”
„To wasza magia, dzieci! Wasze marzenia są najważniejsze!” – odpowiedział Luma, z uśmiechem unosząc się w powietrzu.
Gdy noc się kończyła, Złotka i Luma musieli wrócić do swojego królestwa. „Dziękujemy, że mogliśmy spełnić wasze marzenia!” – powiedziała Złotka, błyszcząc jak najjaśniejsza gwiazda.
„Pamiętajcie, aby zawsze wierzyć w swoje marzenia!” – dodał Luma, machając skrzydłami. – „I nigdy nie traćcie nadziei!”
„Na pewno!” – odpowiedziały dzieci, machając im na pożegnanie.
Gdy Luma i Złotka zniknęli wśród gwiazd, nocne niebo zaczęło mienić się wszystkimi kolorami, a w wiosce panowała radość. Dzieci wiedziały, że marzenia mogą się spełniać, jeśli tylko się w nie uwierzy.
W ten sposób, w magicznej krainie, skrzydlaty jednorożec i złota gwiazda napełnili nocne niebo blaskiem marzeń, a każde dziecko miało w sercu nadzieję na spełnienie swoich pragnień.