Przedszkolny dzień z magią
W małym, kolorowym przedszkolu, które znajdowało się w sercu zielonego lasu, dzieci każdego ranka budziły się pełne radości i uśmiechu. Dziś był szczególny dzień, ponieważ miały odbyć się wielkie zabawy z magią! Nauczycielka, pani Kasia, zaplanowała niesamowite atrakcje.
Gdy dzieci weszły do sali, zobaczyły, że wszystko było udekorowane kolorowymi balonami i błyszczącymi serpentynami. Na stole stał wielki, złoty kapelusz, który przyciągał wzrok każdego malucha.
*”Co to za kapelusz?”* – zapytała Ania, podchodząc bliżej.
*”To kapelusz czarodzieja!”* – odpowiedział Kacper, z szerokim uśmiechem. *”Może w nim kryje się jakaś magia!”*
Pani Kasia uśmiechnęła się i powiedziała: *”Dzisiaj będziemy uczyć się magii i tworzyć własne czarodziejskie sztuczki!”*
Dzieci były bardzo podekscytowane. Pani Kasia zaczęła od pokazania magicznych sztuczek. Wzięła małą chusteczkę i, machając nią, sprawiła, że pojawił się z niej kolorowy motyl.
*”Wow!”* – krzyknęły dzieci w zachwycie.
*”Chcecie nauczyć się, jak to zrobić?”* – zapytała pani Kasia.
*”Tak, tak!”* – pisnęły dzieci w zgodnym chóru.
Pani Kasia zaczęła tłumaczyć, jak używać chusteczki, aby wyczarować motyla. Pokazała dzieciom, jak trzymać chustkę, a następnie w odpowiednim momencie ją puścić. Każde dziecko próbowało swoich sił. Kacper był bardzo dumny, gdy udało mu się wyczarować swojego pierwszego motyla.
*”Zobaczcie, jaki piękny!”* – wołał, pokazując wszystkim.
*”Teraz ja chcę spróbować!”* – krzyknęła Ania, biorąc chustkę w dłonie.
Po chwili dzieci uczyły się różnych sztuczek, a śmiech wypełniał salę przedszkolną. Po kilku udanych magicznych pokazach, pani Kasia przeszła do kolejnej atrakcji.
*”A teraz zrobimy coś naprawdę niesamowitego!”* – zapowiedziała. *”Będziemy tworzyć magiczne eliksiry!”*
Dzieci z wielką radością przyjęły tę wiadomość. Pani Kasia przygotowała różne składniki: kolorowe soki, brokat, kawałki owoców i wiele innych niesamowitych rzeczy. Każde dziecko miało swoją małą buteleczkę, do której mogło dodać to, co tylko chciało.
*”Ja dodam różowy sok!”* – zawołała Ania.
*”A ja wrzucę kilka truskawek!”* – dodał Kacper, zerkając na swoje owoce.
W miarę jak dzieci tworzyły swoje eliksiry, sala wypełniła się magicznymi zapachami. Każdy miał swoje wyjątkowe połączenie. Gdy wszystkie buteleczki były już gotowe, pani Kasia zaproponowała, aby połączyły swoje eliksiry w jeden wielki dzbanek.
*”Co się stanie, gdy je połączymy?”* – zapytała Ania, z ciekawością w oczach.
*”Może wyczarujemy coś niesamowitego!”* – zasugerował Kacper.
Pani Kasia uśmiechnęła się i powiedziała: *”Zaraz się przekonamy!”*
Dzieci z wielką ekscytacją połączyły swoje eliksiry. W chwili, gdy wszystkie płyny spotkały się w jednym miejscu, dzbanek zaczął mienić się kolorami tęczy. W powietrzu poczuły się jakby coś niezwykłego miało się wydarzyć.
*”Patrzcie!”* – krzyknęła Ania, wskazując na dzbanek. *”Co to za magia?”*
*”To nasza magia!”* – odpowiedział Kacper, skacząc z radości.
Kiedy eliksir skończył mienić się kolorami, z dzbanka uniósł się delikatny dymek, który otulił całą salę. Dzieci zaczęły się śmiać i klaskać, czując się jak prawdziwi czarodzieje.
*”Teraz możemy używać naszej magii, aby czynić dobro!”* – powiedziała pani Kasia. *”Magia, którą stworzyliście, to radość i przyjaźń.”*
Dzieci zrozumiały, że prawdziwa magia nie tylko polega na robieniu sztuczek, ale także na dzieleniu się uśmiechem i dobrem z innymi. Był to dzień pełen radości, przyjaźni i magii, który na zawsze zostanie w ich pamięci.
*”Chcę, żeby każdy dzień był taki jak dzisiaj!”* – zadeklarował Kacper.
*”Tak, będziemy czarować każdą chwilę!”* – dodała Ania.
Na koniec dnia, gdy dzieci wracały do domów, każda z nich miała w sercu mały kawałek magii, który zamierzali dzielić się z innymi. I tak w małym przedszkolu, pełnym uśmiechów, zakończył się dzień z magią.