W Krainie Marzeń, gdzie chmury miały smaki i dmuchawce były zamkami, mieszkał mały książę Marcin. Jego królestwem było niebo, a podniebny zamek skonstruowany z dmuchawców, które unosiły się w miękkim, białym obłoku.
Marcin był malutki, ale jego serce było pełne wielkich marzeń. Jego szaty były kolorowe jak tęcza, a na głowie nosił koronę z mgiełki, która mieniła się wszystkimi barwami nieba.
Wokół zamku unoszącego się w chmurach rozciągała się Kraina Słodkich Chmur. Każda chmurka była jak watowany cukier, a wiatr niesiony zapachem słodkiego karmelu. Książę Marcin był przyjacielem każdej chmurki.
Pewnego słonecznego dnia książę postanowił odwiedzić największą chmurę w królestwie. Rozłożył swoje kolorowe skrzydełka i zaczął unosić się ku niebu. Dmuchawce, z których zbudowany był zamek, delikatnie unosząc go, podążały za nim.
Wzbił się w powietrze, mijając różnobarwne chmurki. Marcin cieszył się widokiem przepięknej Krainy Słodkich Chmur pod sobą. Wkrótce dotarł do największej chmury, na której widniał napis „Chmurka Miodowa”.
Chmurka Miodowa była największa i najbardziej puszysta. Miała miękką, złocistą barwę, a gdy się do niej zbliżył, zaczęła rozmawiać melodyjnym głosem.
„Witaj, Książę Marcin! Czym zaszczyca mnie twoja wizyta?” – zapytała Chmurka Miodowa.
„Chciałem zobaczyć, czy możemy razem spełnić marzenia!” – odpowiedział książę.
Razem z Chmurką Miodową, książę przemierzał Krainę Słodkich Chmur. Wspólnie układali słodkie historie, a wiatr nioszący wonie słodyczy podnosił ich nastroje.
Nagle, gdy zbliżali się do kolorowej bańki, niespodziewanie zostali uwięzieni w bańkowym labiryncie. Chmurka Miodowa zaczęła topić bańki, tworząc im przejście.
Po przejściu labiryntu, wznosili się jeszcze wyżej. Zobaczyli, jak dmuchawce zaczynają nabierać kształt fantastycznych zamków i magicznych miejsc.
Końcowa przygoda prowadziła ich do niesamowitego zamku zbudowanego z najbardziej kolorowych dmuchawców. Zamek ten był miejscem, gdzie spełniały się wszystkie marzenia.
Chmurka Miodowa i Książę Marcin razem spędzili czas, rozmawiając, śmiejąc się i marząc. Wkrótce nadszedł czas pożegnania, ale Chmurka obiecała, że zawsze będą wspólnie wznosić się w niebo marzeń.
Książę Marcin wrócił do swojego podniebnego zamku, pełen radości i spełnionych marzeń. Razem z dmuchawcami, które teraz świeciły jak gwiazdy, otaczał Krainę Słodkich Chmur opowieściami o swojej niezapomnianej przygodzie.
Kraina Marzeń zachowała w pamięci historię Księcia Marcina i Chmurki Miodowej jako najbardziej kolorową i słodką przygodę, jaka kiedykolwiek miała miejsce w niebie.
Pozostaw recenzję