Królowa Elfa i srebrne jezioro
W magicznym lesie, gdzie drzewa były wysokie jak wieże, a kwiaty mieniły się wszystkimi kolorami tęczy, mieszkała piękna Królowa Elfa. Nazywała się Lira i była znana ze swojego wspaniałego serca oraz złotych włosów, które lśniły jak słońce. Lira rządziła swoim królestwem z miłością i troską, a jej poddani, małe elfy i zwierzęta leśne, uwielbiali ją za dobroć.
Pewnego dnia, podczas spaceru nad srebrnym jeziorem, Lira zauważyła coś niezwykłego. Woda w jeziorze zaczęła się mienić, a na jej powierzchni pojawiły się błyszczące muszki. Elfy zjeżdżały się z daleka, by przyjrzeć się temu widokowi.
„Co się dzieje, Liro?” – zapytała jedna z elfek, mała Tila, która miała fioletowe włosy i zawsze nosiła kolorowe kwiaty we włosach.
„Nie wiem, Tilo, ale wygląda to na coś magicznego!” – odpowiedziała Lira, przyglądając się z zaciekawieniem.
Nagle, z wody wyłoniła się tajemnicza postać. Była to mała syrenka z błyszczącymi łuskami i długimi, falującymi włosami. Syrenka miała smutny wyraz twarzy.
„Witaj, Królowo Liro! Jestem Mira, syrenka z tego jeziora. Przybyłam, aby prosić cię o pomoc!” – powiedziała syrenka, a jej głos brzmiał jak delikatny dzwoneczek.
Lira zaniepokoiła się. „Co się stało, Miro? Dlaczego jesteś smutna?”
„Moje jezioro zaczęło tracić swoją magię. Woda nie jest już tak błyszcząca, a ryby są smutne. Bez magii, jezioro przestanie istnieć, a wtedy ja i moje przyjaciółki nie będziemy miały gdzie mieszkać!” – wyjaśniła syrenka, a jej oczy wypełniły się łzami.
Lira poczuła, jak jej serce się ściska. „Nie martw się, Miro. Razem znajdziemy sposób, aby przywrócić magię do jeziora!” – powiedziała zdecydowanie.
Wszystkie elfy zwołały się w kręgu wokół jeziora. Lira zaproponowała, aby każdy z nich podzielił się swoimi najpiękniejszymi wspomnieniami, które miały w sobie magię radości i miłości. Elfy zaczęły opowiadać historie o przyjaźni, wspólnych zabawach i pięknych chwilach spędzonych w lesie.
„Pamiętacie, jak tańczyliśmy pod gwiazdami?” – zaczęła jedna z elfek, a wszystkie elfy zaczęły się śmiać i klaskać.
„A ja pamiętam, jak uratowaliśmy małego zajączka!” – dodał inny elf, a wszyscy znów się uśmiechali.
W miarę jak historie płynęły, woda w jeziorze zaczęła się mienić. Złote i srebrne iskry tańczyły na powierzchni, a syrenka Mira patrzyła z zachwytem.
„To działa! Magia wraca!” – krzyknęła z radości.
Elfy kontynuowały opowiadanie, a Lira prowadziła je w magiczny taniec w kółko, w rytm opowieści. W pewnym momencie zauważyli, że woda zaczyna bulgotać. Z jeziora wyskoczyły kolorowe ryby, które zaczęły skakać w powietrzu, jakby tańczyły z elfami.
„Patrzcie, magia jeziora wraca do życia!” – zawołała Lira, a wszyscy zaczęli klaskać i śpiewać.
Nagle, z wnętrza jeziora wyszedł wielki, srebrzysty delfin. Pływał wokół, a jego ruchy były pełne elegancji i radości.
„Dziękuję, elfy! Dzięki wam moje jezioro znów jest pełne magii!” – zawołał delfin. „Jestem Deli, strażnikiem tego jeziora. Stworzyliście coś pięknego!”
Elfy były zachwycone. „Czy możesz pomóc Mie, aby wszystkie syrenki miały gdzie żyć?” – zapytała Lira.
„Oczywiście, Królowo! Razem sprawimy, że jezioro znów stanie się domem dla wszystkich syrenek!” – odpowiedział Deli.
Wkrótce do jeziora wróciły wszystkie syrenki, a woda stała się jeszcze piękniejsza. Lira i jej elfy zorganizowały wielką ucztę nad brzegiem jeziora, by świętować powrót magii. Wszyscy tańczyli, śpiewali i cieszyli się towarzystwem przyjaciół.
Od tego dnia, Królowa Lira była zawsze gotowa pomóc swoim przyjaciołom. Nauczyła wszystkich, że prawdziwa magia kryje się w miłości, przyjaźni i wspólnych chwilach. I tak, srebrne jezioro znów lśniło, a Lira była szczęśliwa, wiedząc, że jej serce jest pełne magii.
Kiedy noc zapadła, elfy zasnęły przy blasku gwiazd, a woda w jeziorze szeptała piękne historie o przyjaźni i odwadze, które nigdy się nie skończą.
Pozostaw recenzję