Strażnik starego cmentarza
W małym miasteczku, gdzie każdy znał się z sąsiadem, stał stary cmentarz. Był on pełen pięknych drzew, kolorowych kwiatów i tajemniczych nagrobków. Mieszkańcy miasteczka często mówili, że cmentarz jest magiczny, a jego strażnikiem jest dobry duch o imieniu Pan Dąb. Pan Dąb był wielkim, starym drzewem, który rósł pośrodku cmentarza i miał serce pełne miłości do wszystkich, którzy przychodzili, by go odwiedzić.
Pewnego wieczoru, kiedy słońce powoli zachodziło, do cmentarza przyszła mała dziewczynka o imieniu Ania. Była ciekawska i lubiła odkrywać nowe miejsca. Zobaczyła Pana Dęba, który stał dumnie, a jego gałęzie delikatnie kołysały się na wietrze.
„Cześć, Panie Dębie!” – zawołała Ania, podbiegając do drzewa. „Co tu robisz?”
Pan Dąb uśmiechnął się szeroko, a jego liście zaszeleściły. „Cześć, Aniu! Jestem strażnikiem tego miejsca. Dbam o to, aby cmentarz był piękny i spokojny. A ty co tutaj robisz?”
„Przyszłam zobaczyć, co się dzieje w tym magicznym miejscu!” – odpowiedziała dziewczynka. „Czy możesz mi opowiedzieć o tych, którzy tu spoczywają?”
„Oczywiście!” – rzekł Pan Dąb. „Każdy nagrobek ma swoją historię. Na przykład, tamten kamień po lewej stronie to grobowiec pana Bławatka. Był on znanym ogrodnikiem, który sadził najpiękniejsze kwiaty w całym miasteczku.”
„Naprawdę? Uwielbiam kwiaty!” – zawołała Ania, zafascynowana. „A co z tym dużym nagrobkiem przy wejściu?”
„To grobowiec pani Lilii, która kochała opowiadać bajki dzieciom. Każdej nocy, kiedy gwiazdy świeciły, zbierała dzieci wokół siebie i snuła opowieści o magicznych krainach!”
„To niesamowite!” – powiedziała Ania. „Czy możesz opowiedzieć mi jedną z tych bajek?”
Pan Dąb zastanowił się chwilę, a jego liście znów zaszeleściły. „Dobrze, opowiem ci bajkę o małym chłopcu, który marzył o lataniu…”
„Był sobie chłopiec o imieniu Filip, który marzył o tym, żeby wzbić się w powietrze jak ptak. Każdego dnia wspinał się na najwyższe drzewa i próbował skakać, ale zawsze lądował w miękkiej trawie. Pewnego dnia spotkał starą sowę, która powiedziała: ‘Filipie, jeśli naprawdę chcesz latać, musisz uwierzyć w siebie.’”
„Filip pomyślał, że to świetny pomysł! Postanowił zbudować skrzydła z gałęzi i liści. Pracował nad nimi przez wiele dni. Kiedy były gotowe, stanął na szczycie wzgórza i zawołał: ‘Teraz czas na lot!’”
„Wszyscy przyjaciele z wioski przyszli go oglądać. Filip zapiął skrzydła i z całej siły skoczył. I co się stało? Wzbił się w powietrze! Latał nad polami i lasami, a jego serce było pełne radości. Od tego dnia wszyscy wierzyli, że każdy może spełnić swoje marzenia, jeśli tylko w to uwierzy.”
„Jak piękna bajka!” – zawołała Ania. „Co stało się potem z Filipem?”
„To już inna historia, Aniu. Ale pamiętaj, że marzenia są ważne, a wiara w siebie jest kluczem do ich spełnienia!”
„Obiecuję, że nigdy nie zapomnę!” – odparła dziewczynka, a jej oczy błyszczały jak gwiazdy. „A co jeszcze robisz jako strażnik tego cmentarza?”
„Dbam o to, aby każdy, kto przychodzi, czuł się dobrze. Pomagam rosnąć kwiatom, aby były kolorowe i pachnące. A kiedy jest ciemno, czuwam nad spokojem wszystkich, którzy tu spoczywają.”
„To bardzo ważna praca!” – powiedziała Ania. „Czy mogę ci w tym pomóc?”
„Oczywiście! Każda pomoc jest mile widziana. Możesz przynieść kwiaty, a ja nauczę cię, jak je sadzić!”
Tak więc Ania regularnie odwiedzała Pana Dęba. Każdego tygodnia przynosiła nowe kwiaty, a on pokazywał jej, jak dbać o cmentarz. Dzięki temu miejsce stawało się coraz piękniejsze, a Ania nabierała coraz więcej odwagi i pewności siebie.
Na koniec każdego spotkania Pan Dąb opowiadał jej nowe bajki, a Ania słuchała z zachwytem. Z czasem nauczyła się, że każdy z nas może być strażnikiem swoich marzeń i że warto dbać o to, co ważne.
„Do zobaczenia wkrótce, Panie Dębie!” – wołała Ania, gdy wracała do domu. „Będę przynosić więcej kwiatów!”
„Nie mogę się doczekać, Aniu!” – odpowiedział Pan Dąb, a jego gałęzie kołysały się w rytm wiatru. „Pamiętaj, że magia jest wszędzie, wystarczy tylko w nią uwierzyć!”
Od tego dnia Ania nie tylko dbała o cmentarz, ale także o swoje marzenia. I tak, w małym miasteczku, Pan Dąb i mała dziewczynka tworzyli razem piękną historię o przyjaźni, marzeniach i magii, która kryje się w każdym z nas.
Pozostaw recenzję