Bajka dla dziewczynki: Różowy jednorożec i magiczna rzeka
W pewnym magicznym lesie, gdzie drzewa były wysokie jak wieże, a kwiaty miały kolory tęczy, mieszkał różowy jednorożec o imieniu Lila. Lila była wyjątkowym jednorożcem, ponieważ potrafiła rozmawiać z wszystkimi zwierzętami i miała serce pełne dobroci. Każdego dnia wędrowała po lesie, pomagając swoim przyjaciołom.
<p pewnie pewnego dnia, podczas spaceru, Lila usłyszała smutny głos. Zatrzymała się i spojrzała w stronę krzaka. Tam, skulona, siedziała mała sówka o imieniu Maja.
„Czemu jesteś taka smutna, Majo?” – zapytała Lila, zbliżając się do sówki.
„Nie mogę znaleźć drogi do mojej rodziny,” odpowiedziała Maja, ocierając łzy swoimi małymi skrzydełkami.
Lila poczuła, jak jej serce się ściska. „Nie martw się, pomogę Ci! Czy wiesz, gdzie ostatnio widziałaś swoją rodzinę?”
„Tak, były w pobliżu magicznej rzeki,” powiedziała Maja, a jej oczka zaświeciły się nadzieją.
Rzeka była znana w całym lesie. Była to magiczna rzeka, której woda miała kolor niebieski jak niebo. Krążyły po niej opowieści, że każdy, kto napije się z tej rzeki, może spełnić swoje najskrytsze marzenie. Lila postanowiła, że zabierze Maję nad rzekę, aby mogła odnaleźć swoją rodzinę.
Wspólnie wyruszyły w drogę. Lila kroczyła dumnie z uniesioną głową, a Maja przelatywała tuż obok niej. Po drodze spotkały wesołego zajączka, który skakał wśród kwiatów.
„Gdzie się wybieracie, przyjaciółki?” – zapytał zajączek, przystając na chwilę.
„Idziemy do magicznej rzeki, aby Maja mogła znaleźć swoją rodzinę,” odpowiedziała Lila.
„Mogę iść z wami?” – zapytał zajączek, a jego uszy drżały z radości.
„Oczywiście!” – odparła Lila. „Im więcej, tym weselej!”
W ten sposób do grupy dołączył zajączek, a ich wędrówka stała się jeszcze bardziej radosna. Wszyscy razem śpiewali piosenki, a las wypełniał się ich radosnym śmiechem.
Po pewnym czasie dotarli do brzegu magicznej rzeki. Woda błyszczała w słońcu, a wokół unosił się delikatny zapach kwiatów. Lila spojrzała na Maję i powiedziała:
„Czy pamiętasz, jak wygląda twoja rodzina?”
„Tak, moja mama ma pióra w kolorze złota, a tata jest szary,” odpowiedziała Maja, wpatrując się w wodę z nadzieją.
Lila skinęła głową i dodała: „Spróbujmy zawołać twoją rodzinę! Może usłyszą nas z drugiej strony rzeki.”
Wszyscy razem zaczęli wołać:
„Mamo! Tato! Maja tęskni za wami!”
Ich głosy odbijały się od wód rzeki, tworząc piękne echa. Po chwili z wody zaczęły wynurzać się kolorowe ryby, które zaczęły skakać i tańczyć, jakby chciały pomóc. Lila i jej przyjaciele byli zdumieni.
„Patrzcie! One chyba coś wiedzą!” – zawołał zajączek, wskazując na ryby.
Wtedy jedna z ryb zbliżyła się do brzegu i powiedziała: „Nie martwcie się, pomogę wam! Wasze wołanie dotarło do Mamy Mai.”
„Naprawdę?” – zapytała Maja, a jej serce zabiło mocniej z radości.
„Tak! Ona już płynie do was!” – odparła ryba.
Wszyscy czekali z niecierpliwością. Po chwili, z drugiej strony rzeki, pojawiła się mama sówki, a za nią tata. Maja zaczęła krzyczeć z radości:
„Mamo! Tato!”
Sówka wzniosła się w powietrze i poleciała prosto w ramiona swojej rodziny. Lila i zajączek patrzyli z uśmiechem na ich szczęście.
„Dziękuję, Lilo! Dziękuję, zajączku!” – powiedziała Maja, gdy wróciła do nich po chwili radości. „Nie wiem, co bym zrobiła bez was!”
Lila odpowiedziała: „Przyjaźń to najważniejsza rzecz na świecie. Zawsze powinniśmy pomagać sobie nawzajem.”
Rodzina sówki podziękowała Lili i zajączkowi, a potem wszyscy razem zasiedli nad rzeką, ciesząc się wspólnym czasem. Maja, Lila i zajączek zrozumieli, że prawdziwa magia tkwi w przyjaźni i miłości, które łączą nas wszystkich.
Gdy słońce zaczęło zachodzić, a niebo pokryło się kolorami zachodu, Lila z uśmiechem powiedziała: „Czas wracać do domu. Przyjaźń zawsze nas połączy, gdziekolwiek będziemy.”
Wszyscy zgodzili się, że to był najpiękniejszy dzień, a ich serca były pełne radości. I tak, razem wrócili do swoich domów, z nadzieją na kolejne wspólne przygody.