adsense

Bajka o pierwszym dniu szkoły Małgosi

adsense

W małym, urokliwym miasteczku żyła dziewczynka o imieniu Małgosia. Była pełna energii i zawsze uśmiechnięta, ale teraz, gdy zbliżał się jej pierwszy dzień w szkole, zaczęła się martwić. Wyobrażała sobie, że szkoła to ogromne miejsce, pełne trudnych zadań i ludzi, których nie zna. Czy da radę? Czy znajdzie przyjaciół? Te myśli nie dawały jej spokoju.

Poranek pełen emocji

Nadszedł ten dzień. Małgosia obudziła się z mieszanymi uczuciami – z jednej strony była podekscytowana, z drugiej – nieco przerażona. Mama pomogła jej założyć nową sukienkę, a tata przyczepił do plecaka małą zawieszkę w kształcie serduszka, która miała przynosić jej szczęście.

„Mamusiu, czy szkoła jest bardzo trudna?” – zapytała Małgosia, gdy zbliżały się do budynku.

„Nie bój się, Małgosiu” – odpowiedziała mama z uśmiechem. „Wszyscy kiedyś zaczynali szkołę. Zobaczysz, że będzie tam wiele miłych osób i ciekawych rzeczy do odkrycia.”

Gdy weszły do szkoły, Małgosia ścisnęła mocno rękę mamy. W korytarzu było dużo dzieci – jedne rozmawiały ze sobą, inne patrzyły z zaciekawieniem na nowe otoczenie. Małgosia poczuła się trochę przytłoczona.

Spotkanie z nowymi kolegami

W klasie przywitała ich pani Ewa, miła nauczycielka z ciepłym uśmiechem. „Witaj, Małgosiu! Cieszę się, że jesteś z nami. Poznasz tu nowych przyjaciół i nauczysz się wielu wspaniałych rzeczy.”

Małgosia usiadła obok Amelki, dziewczynki o długich, kręconych włosach, która od razu zaczęła jej opowiadać o swojej ulubionej książce. „Czytałam ją w wakacje. Jest pełna przygód! Lubię czytać, a Ty?” – zapytała Amelka.

„Też lubię książki!” – odpowiedziała Małgosia z entuzjazmem, czując, że może to być początek nowej przyjaźni.

Na przerwie dziewczynki wyszły na podwórko, gdzie inne dzieci grały w różne gry. Małgosia zauważyła samotną dziewczynkę, która stała z boku i patrzyła na innych. Podeszła do niej i zapytała: „Cześć, jak masz na imię?”

„Zosia” – odpowiedziała cicho dziewczynka. „Dopiero się przeprowadziłam i nikogo tu nie znam.”

Małgosia uśmiechnęła się i zaprosiła Zosię do zabawy z nią i Amelką. Wkrótce wszystkie trzy dziewczynki bawiły się razem, śmiejąc się i biegając po podwórku. Małgosia zapomniała o swoim lęku, a szkoła zaczęła jej się wydawać miejscem pełnym radości.

Każdy dzień jest lepszy

Z każdym kolejnym dniem Małgosia czuła się coraz pewniej. Rano wchodziła do szkoły z uśmiechem, witając się z koleżankami i kolegami. Pani Ewa prowadziła ciekawe lekcje, a Małgosia chętnie uczestniczyła w zajęciach. Z czasem odkryła, że szkoła to nie tylko nauka, ale i miejsce, gdzie można rozwijać swoje pasje i znajdować nowych przyjaciół.

Pewnego dnia, gdy wracała ze szkoły, powiedziała mamie: „Mamusiu, teraz już się nie boję. Szkoła jest fajna, a pani Ewa i inne dzieci są naprawdę miłe. Cieszę się, że mogę tam chodzić.”

Mama uśmiechnęła się i przytuliła Małgosię. „Wiedziałam, że sobie poradzisz, kochanie. Każdy nowy początek jest trudny, ale z czasem wszystko staje się łatwiejsze. A teraz zobacz, ile już osiągnęłaś.”

Małgosia zrozumiała, że choć nowości mogą czasem wydawać się przerażające, warto je odkrywać, bo mogą przynieść wiele radości i niezapomnianych przygód. I tak jej pierwszy rok w szkole stał się pełen miłych wspomnień, które zawsze będą jej towarzyszyć.

adsense
adsense