Bajki dla dziewczynki: Zaczarowana karuzela marzeń
<p Pewnego słonecznego poranka, w małym miasteczku o nazwie Słoneczne Wzgórze, mieszkała dziewczynka o imieniu Ania. Ania miała długie, falujące włosy i zawsze uśmiechnięte oczy. Każdego dnia marzyła o przygodach, które mogłaby przeżywać w zaczarowanym świecie. Pewnego dnia, podczas spaceru po parku, Ania zauważyła coś niezwykłego – starą, piękną karuzelę, która wydawała się świecić w promieniach słońca.
„Ciekawe, skąd się tu wzięła?” – pomyślała Ania. Karuzela była pokryta kolorowymi obrazkami i miała magiczne zwierzęta: koniki, słonie i lwy, które wyglądały jakby były żywe. Ania podeszła bliżej, a wtedy usłyszała delikatny głos.
„Witaj, mała przyjaciółko! Jestem Karuzela Marzeń! Czy chcesz przeżyć niezapomnianą przygodę?”
Ania nie mogła w to uwierzyć. „Naprawdę? Chciałabym bardzo!” – odpowiedziała, a jej oczy zaświeciły się z radości.
Karuzela zaskrzypiała i powoli zaczęła się kręcić. Ania wskoczyła na jeden z koników, a karuzela uniosła ją w górę. W mgnieniu oka znalazła się w magicznym świecie, pełnym kolorów i dźwięków.
„Wow! To niesamowite!” – krzyknęła Ania, gdy konik zaczął biec wśród chmur. Wokół niej tańczyły kolorowe motyle, a w powietrzu unosił się zapach kwiatów.
„Zobacz, Aniu, to Kraina Marzeń!” – powiedziała Karuzela. „Każda osoba, która przyjedzie tutaj, może spełnić swoje najskrytsze marzenia.”
„Chciałabym poznać przyjaciół i przeżyć wspaniałe przygody!” – wykrzyknęła Ania.
Nagle do karuzeli dołączyły inne dzieci. Byli to: Kacper z niebieską czapeczką, Maja z różową sukienką i Zosia z okularami. Każde z nich uśmiechało się radośnie.
„Cześć, Aniu! Jesteśmy tutaj, aby spełnić nasze marzenia!” – krzyknął Kacper.
„Co chcielibyście robić?” – zapytała Ania, a jej serce zabiło mocniej z ekscytacji.
Maja odpowiedziała: „Może zbudujemy zamek z piasku na plaży?”
Zosia dodała: „A potem pobawimy się w rycerzy i księżniczki!”
„To wspaniały pomysł!” – zgodziła się Ania, a Karuzela zaczęła kręcić się szybciej, aż nagle przenieśli się na złotą plażę, gdzie piasek był miękki jak puszek.
„Dobra, zbudujmy zamek!” – powiedziała Ania, zaczynając zbierać piasek w rączki.
„Ja zrobię wieże!” – zawołał Kacper, a w jego oczach płonęła radość.
„A ja znajdę muszki i ozdobię zamek!” – dodała Maja.
Wszyscy pracowali razem, a ich zamek rósł w oczach. Gdy już był gotowy, Ania powiedziała: „Teraz potrzebujemy rycerzy, żeby go bronić!”
„Ja mogę być rycerzem!” – krzyknął Kacper, zakładając na głowę muszkę z piasku.
„A ja będę księżniczką!” – zawołała Maja, zakładając na głowę muszki z muszelek.
„A co z Zosią?” – zapytała Ania.
Zosia uśmiechnęła się i powiedziała: „Ja będę czarodziejką, która rzuci czar ochronny na zamek!”
Wszyscy zaczęli udawać, że bronią zamku przed wyimaginowanym wrogiem. Śmiali się i krzyczeli, biegając wokół. Nagle Karuzela rozbłysła jasnym światłem, a dzieci zatrzymały się, zaskoczone.
„Czas na nową przygodę!” – oznajmiła Karuzela. „Teraz przeniesiemy się do zaczarowanego lasu, gdzie spotkacie mówiące zwierzęta!”
„Mówiące zwierzęta?” – zdziwiła się Zosia. „To brzmi niesamowicie!”
Kiedy karuzela się zatrzymała, dzieci znalazły się w lesie pełnym drzew, które były wyższe niż domy. Wśród zieleni, na jednym z gałęzi, siedział wesoły królik w kolorowych skarpetkach.
„Cześć, dzieci! Jestem Królik Bąbel i zapraszam was do zabawy!” – zawołał, skacząc wesoło.
„Co możemy zrobić?” – zapytała Ania, podekscytowana.
„Mam dla was zagadkę! Kto zgadnie, co jest największym skarbem w lesie, ten dostanie wspaniałą nagrodę!” – powiedział Królik Bąbel.
Dzieci zaczęły myśleć. „Może to złoto?” – zasugerował Kacper.
„Nie, nie! To coś innego!” – uśmiechnął się Królik, czekając na kolejne odpowiedzi.
„Może przyjaźń?” – zaproponowała Maja, a Królik skinął głową.
„Tak! Przyjaźń to największy skarb! Dzieci, dostajecie nagrodę: przyjaźń, która zawsze będzie z wami!”
Wszyscy się uśmiechnęli, a Królik Bąbel zniknął w lesie, zostawiając za sobą radosny śmiech.
Nagle Karuzela zaczęła się kręcić znowu, przenosząc dzieci z powrotem do ich miasteczka. „To była najwspanialsza przygoda!” – krzyknęła Ania, gdy schodziła z konika.
„Tak! I poznaliśmy nowych przyjaciół!” – dodał Kacper.
„I nauczyliśmy się, że najważniejsza jest przyjaźń!” – zakończyła Maja.
Karuzela Marzeń uśmiechnęła się. „Pamiętajcie, dzieci, że każde marzenie może się spełnić, jeśli macie przy sobie przyjaciół!”
Ania, Kacper, Maja i Zosia wrócili do domu, a ich serca były pełne radości. Wiedzieli, że ich przyjaźń jest najcenniejszym skarbem, który będą pielęgnować przez całe życie. I od tego dnia, zawsze, gdy chcieli przeżyć nowe przygody, wystarczyło, że wrócą do Zaczarowanej Karuzeli Marzeń.
Pozostaw recenzję