Senna przygoda w chmurach
Była sobie mała dziewczynka o imieniu Zosia, która mieszkała w wiosce otoczonej pięknymi górami. Zosia miała wyjątkowy dar – potrafiła marzyć na jawie. Każdego wieczoru, zanim zasnęła, zamykała oczy i wędrowała w świat swoich wyobrażeń.
<p pewnego wieczoru, gdy Zosia leżała w łóżku, spojrzała przez okno na nocne niebo. Księżyc świecił jasno, a gwiazdy migotały jak diamenty. „Chciałabym polecieć w chmurach” – pomyślała. W tym momencie poczuła, jak jej łóżko zaczyna unosić się w powietrze. Zaskoczona, otworzyła oczy. Przed nią rozciągał się niesamowity widok – chmurki były miękkie jak wata cukrowa, a wokół unosiły się kolorowe baloniki. Zosia nie mogła uwierzyć własnym oczom!
„Gdzie ja jestem?” – zapytała sama siebie, a w tym momencie z jednej z chmur wyskoczyła mała, puszysta owieczka.
Owieczka miała na imię Mela. „Cześć! Witaj w Krainie Chmur!” – powiedziała radośnie, skacząc na swojej chmurce. „Przygotuj się na niesamowitą przygodę!”
Zosia ucieszyła się i odpowiedziała: „Cześć, Mela! Co możemy robić w Krainie Chmur?”
Owieczka wskazała przed siebie. „Zobacz! Tam jest Zamek Chmur, gdzie mieszka Królowa Śnieżka. To ona organizuje bal dla wszystkich chmur i chętnie cię zaprosi!”
Zosia z radością zgodziła się. Razem z Melą wyruszyły w stronę zamku. Po drodze spotkały wiele chmur, które tańczyły i śpiewały. Jedna z chmur, nazywająca się Fluffy, podeszła do nich. „Chcecie dołączyć do naszego tańca?” – zapytała ze śmiechem.
Zosia i Mela przyłączyły się do tańca. Skakały, kręciły się i śpiewały. „To jest wspaniałe!” – krzyczała Zosia, a Mela kiwała głową w rytm muzyki.
Po chwili dotarły do Zamku Chmur. Był on piękny, zrobiony z białych chmur i złotych promieni słońca. „Wow, jaki piękny zamek!” – powiedziała Zosia, a jej oczy zabłysły z radości.
Wewnątrz zamku czekała na nie Królowa Śnieżka. Miała długie, srebrne włosy i uśmiech, który rozświetlał całą salę. „Witajcie, moje drogie!” – powiedziała. „Cieszę się, że przyszłyście na mój bal!”
Zosia była podekscytowana. „Dziękuję, Królowo! Co będziemy robić?”
Królewna uśmiechnęła się tajemniczo. „Na balu będziemy tańczyć, grać w gry i jeść słodkie chmurki!” – odpowiedziała. „Ale najpierw muszę wam pokazać jeden wyjątkowy taniec!”
Królowa zaczęła tańczyć, a chmury wokół niej podążały za jej każdym krokiem. Zosia i Mela wkrótce dołączyły, próbując naśladować ruchy królowej. „To jest niesamowite!” – wołała Zosia, śmiejąc się i kręcąc w powietrzu.
Po chwili do tańca dołączyły inne chmurki, a sala wypełniła się radosnym śmiechem i muzyką. Zosia czuła się szczęśliwa, jak nigdy dotąd. „To jest najlepszy bal w moim życiu!” – krzyczała do Meli, która tańczyła obok niej.
W pewnym momencie Królowa Śnieżka powiedziała: „Teraz czas na naszą ulubioną grę! To jest gra w chmurkowe zawody!”
Zosia i Mela z uśmiechem przyjęły wyzwanie. Chmurki zaczęły skakać, a Zosia próbowała je dogonić. „Nie damy się złapać!” – śmiała się Mela, kiedy jedna z chmur zaczęła ją gonić.
Gra była pełna radości i śmiechu, a każda chmurka starała się być najszybsza. Po długiej zabawie, wszyscy usiedli, aby odpocząć. „To był wspaniały wieczór!” – powiedziała Zosia, ściskając Melę.
Kiedy bal dobiegał końca, Królowa Śnieżka zawołała: „Dziękuję wszystkim za przybycie! Pamiętajcie, że zawsze możecie wrócić do Krainy Chmur, gdy tylko zamkniecie oczy i marzycie.”
Zosia spojrzała na Melę. „Bardzo dziękuję za tę przygodę! To było niesamowite!”
Mela uśmiechnęła się. „Ja również! Pamiętaj, że w chmurach zawsze czeka na ciebie radość i przygoda.”
W tym momencie Zosia poczuła, jak jej łóżko zaczyna opadać. Chmury zaczęły znikać, a ona wracała do swojego pokoju. „Do zobaczenia, Mela!” – krzyknęła, gdy chmurki znikały w oddali.
Gdy Zosia otworzyła oczy, leżała znów w swoim łóżku. Na jej twarzy gościł uśmiech. Wiedziała, że mogła wrócić do Krainy Chmur w każdej chwili, gdy tylko chciała. I tak, zamykając oczy, marzyła o kolejnych przygodach wśród chmur, które czekały na nią w snach.
Pozostaw recenzję