Jan Paweł II – papież z Polski
W małej wiosce w Polsce, otoczonej pięknymi górami i zielonymi lasami, żył sobie chłopiec o imieniu Karol. Był bardzo ciekawski i uwielbiał spędzać czas na zabawie z przyjaciółmi. Karol często marzył o podróżach w dalekie miejsca, o tym, by zobaczyć świat poza swoją wioską.
<p pewnego dnia, gdy bawił się z kolegami na łące, zauważył, że w oddali pojawiła się stara, piękna figura z białą sutanną. Zaintrygowany, postanowił podejść bliżej. Gdy się zbliżył, zobaczył, że to uśmiechnięty starzec, który wyglądał bardzo mądrze.
— Cześć, chłopcze! — zawołał starzec. — Co tutaj robisz?
Karol, nieco zaskoczony, odpowiedział:
— Hej! Bawię się z przyjaciółmi. A ty? Kim jesteś?
— Jestem Jan Paweł II, papież z Polski. Przybyłem tu, aby opowiedzieć ci kilka historii o miłości i przyjaźni. — powiedział starzec, siadając na trawie obok Karola.
Karol był zafascynowany. Wiedział, że Jan Paweł II był bardzo ważną osobą, ale nigdy nie myślał, że spotka go w swojej wiosce.
— Opowiedz mi, proszę! — poprosił Karol, zasiadając wygodniej na trawie.
Papież uśmiechnął się i zaczął swoją opowieść:
— Wiesz, Karolu, w życiu najważniejsze są miłość i szacunek do innych ludzi. Gdy byłem mały, także marzyłem o wielkich przygodach. Tak jak ty, chciałem podróżować, ale zawsze pamiętałem, że najważniejsze jest, aby być dobrym dla innych.
Karol kiwnął głową, słuchając z zainteresowaniem.
— Pewnego dnia, gdy byłem już dorosły, pojechałem do wielu krajów. Spotkałem ludzi różnych kultur, różnych języków. I wiesz co? Wszędzie, gdzie byłem, ludzie pragnęli miłości i przyjaźni. Tak samo jak ty i twoi przyjaciele!
— Ale jak można szerzyć miłość, panie Janie? — zapytał Karol.
— To proste! Możesz być miły dla innych, pomagać im w potrzebie, uśmiechać się i dzielić się radością. Nawet małe gesty, jak podanie ręki czy dobre słowo, mogą zrobić wielką różnicę.
Karol pomyślał o swoich kolegach i koleżankach.
— Chciałbym być taki, jak ty! — powiedział z entuzjazmem. — Jak mogę zacząć?
— Zacznij od swojego podwórka. Pomóż mamie w domu, podziel się zabawkami z przyjaciółmi, a gdy ktoś jest smutny, spróbuj go pocieszyć. — powiedział Jan Paweł II. — Każdy mały krok jest ważny.
Karol spojrzał na swojego nowego przyjaciela z podziwem. Chciałby, aby wszyscy w jego wiosce wiedzieli, jak ważne są te proste rzeczy.
— Myślisz, że mogę to zrobić w mojej szkole? — zapytał.
— Oczywiście! W szkole masz wiele okazji, aby być dobrym. Możesz pomóc komuś w nauce, być miłym dla nowych uczniów i zawsze mówić prawdę. Pamiętaj, że każdy dzień to nowa szansa, aby uczynić świat lepszym miejscem.
Karol czuł, że w jego sercu rośnie radość. Zaczynał rozumieć, że to, co robi, ma znaczenie.
— Dziękuję, panie Janie! Obiecuję, że postaram się być lepszym przyjacielem! — zawołał z entuzjazmem.
Papież uśmiechnął się szeroko.
— To wspaniale, Karolu! Pamiętaj, że miłość jest najpotężniejszą siłą na świecie. Używaj jej, aby czynić dobro!
W tym momencie, z nieba zaczęły spadać delikatne promienie słońca, a łąka wokół nich zamieniła się w bajkowy krajobraz. Karol czuł, że to był wyjątkowy dzień, który na zawsze pozostanie w jego pamięci.
— Kiedy się znowu spotkamy? — zapytał z nadzieją.
— Pamiętaj, Karolu, że jestem zawsze w twoim sercu, gdy robisz dobre uczynki. To ja będę cię wspierał! — odpowiedział Jan Paweł II, a jego figura zaczęła się rozmywać w świetle.
Karol wrócił do swoich przyjaciół, pełen radości i chęci do działania. Od tego dnia, starał się być lepszym przyjacielem i szerzyć miłość wokół siebie. Zrozumiał, że każdy z nas może być małym papieżem w swoim świecie, jeśli tylko będzie kierował się miłością i dobrocią.
Każdej nocy, przed snem, Karol przypominał sobie słowa Jana Pawła II i marzył o tym, jak będzie dzielił się miłością z innymi. I tak, w małej wiosce w Polsce, chłopiec imieniem Karol stał się symbolem przyjaźni i miłości wśród swoich rówieśników.
— Dobranoc, panie Janie! — szeptał przed snem, wierząc, że jego nowy przyjaciel zawsze będzie przy nim.