Rozdział 1: Zimowy poranek
W małej wiosce, otoczonej białymi, puszystymi śniegami, mieszkała mała dziewczynka o imieniu Hania. Każdego ranka, gdy otwierała okno, widziała magiczną zimową krainę, która wzywała ją do zabawy. Tego dnia, kiedy słońce świeciło jasno, Hania postanowiła wyjść na zewnątrz.
„Dziś zbuduję najlepszego bałwana na świecie!” – pomyślała radośnie. Wzięła swoje rękawiczki i czapkę, a następnie pobiegła na śnieg.
Rozdział 2: Spotkanie z bałwanem
Hania zaczęła zbierać śnieg, formując go w kulki. Po chwili miał już wielkiego bałwana z marchewkowym nosem i węglowymi oczami. Gdy skończyła, usłyszała dziwny dźwięk.
„Cześć, mała!” – powiedział bałwan, zaskakując Hanię. „Jestem Bałwanek Borys. Dziękuję, że mnie zbudowałaś!”
Hania patrzyła na niego z szeroko otwartymi oczami. „Mówisz?!” – zapytała zdumiona.
„Tak, to magia zimy!” – odpowiedział Borys, uśmiechając się. „Chcesz przeżyć zimowe przygody?”
Rozdział 3: Zimowe przygody
Hania była podekscytowana. „Oczywiście! Co będziemy robić?” – zapytała.
„Zabierzemy się na sanki, a potem odwiedzimy Krainę Bałwanów!” – zaproponował Borys. „To miejsce, gdzie wszystkie bałwany żyją i bawią się przez cały zimowy czas!”
Hania szybko wzięła swoje sanki. Razem z Borysem zaczęli zjeżdżać z górki. Wiatr świszczał, a śnieg pod nimi skrzypiał. Hania krzyczała z radości.
„To jest niesamowite!” – wołała, śmiejąc się. „Nigdy nie czułam się tak szczęśliwa!”
Rozdział 4: Kraina Bałwanów
Po chwili dotarli do Krainy Bałwanów. Było tam mnóstwo bałwanów, które tańczyły, grały w śnieżne kule i śpiewały zimowe piosenki. Hania nie mogła uwierzyć własnym oczom.
„Wow, to jest jak sen!” – powiedziała, wyglądając na wszystkie zabawy.
„Chodź, pokażę ci moich przyjaciół!” – zawołał Borys, prowadząc Hanię w głąb krainy.
Spotkali Bałwanka Stasia, który był mistrzem w budowaniu śnieżnych fortów, oraz Bałwankę Zosię, która uwielbiała piec zimowe ciasta z lodu.
„Cześć, Hania!” – zawołała Zosia. „Chcesz spróbować mojego ciasta?”
„Tak, proszę!” – odpowiedziała Hania, a Zosia podała jej kawałek pysznego, lodowego przysmaku.
Rozdział 5: Lekcja przyjaźni
Hania bawiła się świetnie, ale zauważyła, że bałwany były trochę smutne. „Dlaczego jesteście smutni?” – zapytała.
„Czasami czujemy się samotne, gdy nikt nie przychodzi się z nami bawić,” – odpowiedział Staś, wzdychając.
Hania pomyślała chwilę i powiedziała: „Możemy się bawić razem! Zbudujmy wielkiego bałwana, który będzie miał mnóstwo przyjaciół!”
Wszyscy bałwany zaczęły pracować razem z Hanią. Wkrótce zbudowali ogromnego bałwana, który miał wiele rąk i nóg. Wszystkie bałwany zaczęły tańczyć wokół nowego przyjaciela, a Hania śmiała się razem z nimi.
Rozdział 6: Pożegnanie i zimowe sny
Po dniu pełnym zabawy, nadszedł czas, aby Hania wróciła do domu. „Dziękuję za wspaniały dzień!” – powiedziała do Borysa i innych bałwanów.
„Nie zapomnij o nas!” – zawołał Borys. „Zawsze będziemy czekać na twoje wizyty!”
Hania obiecała, że wróci, a kiedy wróciła do domu, zasnęła z uśmiechem na twarzy, marząc o kolejnych zimowych przygodach i przyjaciołach, których poznała w Krainie Bałwanów.
Od tego dnia, każda zima była dla Hani wyjątkowa, a magiczne zimowe sny o krainie bałwanów zawsze wypełniały jej serce radością.
Pozostaw recenzję