Zwierzaki w zaczarowanym ogrodzie
W pewnej małej wiosce, otoczonej zielonymi lasami, znajdował się niezwykły ogród. Był to ogród, w którym rosły kolorowe kwiaty, a drzewa miały soczyste owoce. Jednak najbardziej niezwykłe w tym ogrodzie było to, że mieszkały w nim różne zwierzęta, które potrafiły mówić!
Pewnego dnia, mała myszka o imieniu Mela postanowiła odkryć tajemnice zaczarowanego ogrodu. Zawsze marzyła o tym, aby poznać nowych przyjaciół i przeżyć niesamowite przygody.
Kiedy Mela weszła do ogrodu, zobaczyła przepiękne kwiaty w kolorach tęczy. W powietrzu unosił się zapach świeżych owoców, a w oddali słychać było śmiech i radosne okrzyki zwierząt.
*„Cześć! Kto tu jest?”* – zawołała Mela, zerkając w kierunku wesołego hałasu.
Nagle z krzaków wyskoczyła wesoła wiewiórka o imieniu Wika.
*„Cześć, Mela! Witaj w naszym ogrodzie! Jesteś nowa, prawda?”* – zapytała Wika, kręcąc ogonkiem.
*„Tak, jestem nowa. Chciałam poznać wszystkich!”* – odpowiedziała Mela z uśmiechem.
*„To świetnie! Chodź, pokażę ci nasze ulubione miejsce!”* – zawołała Wika i pobiegła w kierunku dużego dębu.
Kiedy dotarły do dębu, Mela zobaczyła, że pod drzewem siedzi grupa zwierząt: królik o imieniu Krzyś, żółw Tadeusz i ptaszek Lila.
*„Cześć wszystkim! To jest Mela!”* – powiedziała Wika.
*„Cześć, Mela! Miło cię poznać!”* – krzyknął Krzyś, skacząc w miejscu.
*„Witaj, Mela. Jesteś bardzo odważna, że przyszłaś do naszego ogrodu!”* – powiedział Tadeusz, powoli się uśmiechając.
*„Czy chcesz z nami pobawić się w chowanego?”* – zapytała Lila, rozkładając skrzydła.
*„Chciałabym!”* – odpowiedziała Mela, a jej serce zabiło szybciej z radości.
Wszystkie zwierzęta zaczęły się bawić. Mela była bardzo szybka i szybko znalazła wszystkie zwierzęta, które się schowały. Po zabawie usiedli wszyscy razem, by odpocząć.
*„Ten ogród jest naprawdę magiczny!”* – powiedziała Mela, rozglądając się dookoła.
*„Tak, jest pełen niespodzianek!”* – odpowiedziała Wika. *„Ale jest coś jeszcze, co chciałabym ci pokazać.”*
Mela była bardzo ciekawa, co to może być. Wika poprowadziła ją do ukrytej polany, gdzie rosły najpiękniejsze kwiaty, jakie Mela kiedykolwiek widziała.
*„To jest magiczna polana!”* – powiedziała Wika. *„Kwiaty tutaj spełniają życzenia!”*
*„Czy to prawda?”* – zapytała Mela z szeroko otwartymi oczami.
*„Tak, ale musisz być ostrożna. Życzenia muszą być dobre i pełne miłości.”* – dodał Tadeusz, kiwając głową.
Mela pomyślała przez chwilę. *„Chciałabym, aby każdy w mojej wiosce miał przyjaciela, takiego jak ja!”*
Wtedy kwiaty zaczęły się świecić na różne kolory, a w powietrzu uniosła się piękna melodia. Mela czuła, jak jej serce przepełnia radość.
*„Zobacz, to działa!”* – krzyknęła Lila, fruwając w kółko.
*„Ciekawe, co się wydarzy w twojej wiosce!”* – dodał Krzyś, skacząc z radości.
Po chwili wróciły do dębu, gdzie spędziły resztę dnia na zabawach i opowieściach. Mela czuła się szczęśliwa, że znalazła nowych przyjaciół i odkryła magiczny ogród.
Wieczorem, kiedy słońce zaczęło zachodzić, Mela pożegnała się z przyjaciółmi.
*„Dziękuję za wspaniały dzień! Nie mogę się doczekać, aby wrócić!”* – powiedziała, machając ogonkiem.
*„Będziemy czekać!”* – odpowiedziała Wika. *„Pamiętaj, nasz ogród zawsze będzie otwarty dla ciebie!”*
Mela wróciła do swojej wioski z sercem pełnym radości i cudownych wspomnień. Zrozumiała, że przyjaźń jest najcenniejszym skarbem, a magiczny ogród był miejscem, gdzie marzenia się spełniają.
Kiedy zasypiała tej nocy, miała nadzieję, że jutro znów odwiedzi swoich nowych przyjaciół w zaczarowanym ogrodzie.
Leave a Reply