adsense

Halloweenowa przygoda z duszkami

adsense

Halloweenowa przygoda z duszkami

Była piękna, chłodna noc, a na niebie świecił pełny księżyc. W małym miasteczku Księżycowy Zaułek wszyscy przygotowywali się do Halloween. Domy były ozdobione dyniami, pajęczynami i kolorowymi lampionami. Dzieci z niecierpliwością czekały na ten wyjątkowy wieczór, kiedy mogły przebrać się za swoje ulubione postacie.

W tym miasteczku mieszkała mała dziewczynka o imieniu Hania. Hania uwielbiała Halloween najbardziej na świecie. W tym roku postanowiła przebrać się za czarodziejkę. Miała piękną, czarną sukienkę, różdżkę i czapkę z szerokim rondem. Kiedy Hania spojrzała w lustro, uśmiechnęła się szeroko.

„_Wyglądam jak prawdziwa czarodziejka!_” – powiedziała sama do siebie, obracając się w kółko.

Gdy nastał wieczór, Hania wzięła swoją koszyczek i wyszła na ulicę. Spotkała swoich przyjaciół: Kacpra, który był przebrany za potwora, oraz Zosię, która wyglądała jak mała księżniczka.

„_Hej, Haniu! Gotowa na zbieranie cukierków?_” – zawołał Kacper, podskakując z radości.

„_Tak! Ale najpierw musimy przejść obok starego, opuszczonego domu._” – odpowiedziała Hania z lekkim dreszczykiem emocji.

„_Nie bój się!_” – dodała Zosia. „_Może tam znajdziemy jakieś skarby._”

Trójka przyjaciół powoli podeszła do starego domu. Wyglądał bardzo tajemniczo, z krzywymi oknami i drzwiami, które lekko się otwierały na wietrze. Hania wzięła głęboki oddech.

„_Czy ktoś tu jest?_” – zawołała, ale odpowiedział jej tylko echo.

Nagle z wnętrza domu usłyszeli delikatny śmiech. Hania spojrzała na Kacpra i Zosię.

„_Co to było?_” – zapytała Hania, lekko przestraszona.

„_Może to tylko wiatr?_” – odpowiedział Kacper, ale sam też wyglądał na zaniepokojonego.

Gdy stali tam, drzwi otworzyły się na oścież, a z wnętrza wyszło trzech małych duszków. Były niewielkie, białe i miały uśmiechnięte twarze.

„_Cześć!_” – zawołał pierwszy duszek, machając rączką. „_Nie bójcie się nas! Jesteśmy duszkami Halloweenowymi!_”

„_Ale skąd się wzięliście?_” – zapytała Zosia, patrząc na duszki z ciekawością.

„_Mieszkamy w tym domu! Co roku w Halloween musimy zorganizować przyjęcie dla dzieci._” – wyjaśnił drugi duszek, który miał na sobie kapelusz z dyni.

„_Chcecie nam pomóc?_” – zapytał trzeci duszek, który miał małe skrzydełka i wyglądał jakby unosił się w powietrzu.

Hania, Kacper i Zosia spojrzeli na siebie, a potem na duszki.

„_Oczywiście! Jak możemy pomóc?_” – odpowiedziała Hania z entuzjazmem.

„_Potrzebujemy więcej słodyczy na nasze przyjęcie! Chcecie pójść z nami do lasu i znaleźć magiczne cukierki?_” – zapytał pierwszy duszek.

„_Magicze cukierki?_” – powtórzyli w zdumieniu przyjaciele.

„_Tak! Są ukryte w lesie, ale tylko dziecięce serca, które są odważne i dobre, mogą je znaleźć._” – wyjaśnił duszek, wskazując na ciemny las w oddali.

„_To brzmi jak przygoda!_” – zawołał Kacper, a jego oczy zabłysły z ekscytacji.

Wszyscy razem ruszyli w stronę lasu. Duszki leciały obok nich, prowadząc ich przez gęste drzewa. Kiedy weszli głębiej, Hania zauważyła, że w powietrzu unosi się magiczny blask.

„_Patrzcie!_” – wskazała na świetliste punkty, które wyglądały jak gwiazdy.

„_To muszą być magiczne cukierki!_” – krzyknęła Zosia, biegnąc w ich stronę.

Duszek z kapeluszem z dyni zatrzymał ją. „_Pamiętajcie, musicie być ostrożni. Cukierki są skrywane przez leśne czarownice._”

„_Czarownice?_” – zapytał Kacper, czując lekki strach.

„_Nie bójcie się! Czarownice są przyjazne, jeśli wykażecie się odwagą i życzliwością._” – zapewnił duszek.

Wkrótce dotarli do polany, gdzie znajdowały się magiczne cukierki. Były pięknie kolorowe i błyszczały w blasku księżyca.

„_Teraz, gdy je widzimy, musimy przypomnieć sobie, co jest najważniejsze w Halloween._” – powiedziała Hania. „_Przyjaźń i dzielenie się._”

„_Tak! Musimy podzielić się tymi cukierkami z innymi dziećmi!_” – dodała Zosia.

„_Dobrze mówicie!_” – powiedział duszek, a jego oczy zaświeciły się z radości. „_Cukierki będą miały moc przyjaźni, jeśli podzielicie się nimi z innymi._”

Przyjaciele zebrali cukierki w swoje koszyki, a duszki podziękowały im za odwagę i dobre serca. Kiedy wrócili do Księżycowego Zaułka, każdy z nich miał uśmiech na twarzy.

„_To była najlepsza przygoda w moim życiu!_” – krzyknął Kacper, a Hania i Zosia zgodziły się z nim.

Na koniec wieczoru wszyscy zebrali się w parku, aby wspólnie świętować Halloween. Dzieci dzieliły się swoimi słodyczami, a duszki tańczyły w świetle księżyca, ciesząc się z nowo zdobytej przyjaźni.

„_Dziękujemy, że przyszliście!_” – zawołały duszki, gdy przyjęcie dobiegło końca. „_Pamiętajcie, przyjaźń jest najważniejsza na świecie!_”

Hania, Kacper i Zosia uśmiechnęli się i obiecali, że zawsze będą dzielić się z innymi, niezależnie od okazji. I tak, ta Halloweenowa przygoda z duszkami zakończyła się radośnie, a dzieci wróciły do domów, pełne magii i przyjaźni.

adsense
adsense